Spoglądam przez okno i bez użycia nawigacji z łatwością określam swoje położenie. Wystarczy obserwować zmieniający się krajobraz i wiedzieć, że tak gęsto porośnięte palmami cukrowymi jest tylko Phetchaburi. Pośród pól ryżowych wyrastają wysokie drzewa, których doliczyć się można tutaj więcej niż w jakiejkolwiek innej prowincji. Wiele lat temu palmy cukrowe stanowiły główne źródło utrzymania mieszkańców Phetchaburi.
Wzdłuż głównej drogi, po obu jej stronach, lokalni sprzedają swoje wyroby powstałe na bazie owoców palmy cukrowej. Porozstawiani w niewielkich odległościach od siebie, w prowizorycznych chatkach oferują przejezdnym to, co najlepsze w Phetchaburi. Świeży sok z owoców palmy winnej, ich galaretowate, jadalne nasiona, cukier palmowy oraz gotową pastę, której używa się do gotowania, wino domowej roboty i przepyszne desery.
Każda część palmy cukrowej jest cenna – jej liście, pień, a zwłaszcza owoce. Drewno winnej palmy ma niepowtarzalne właściwości, a naturalnie występujące piękne wzory oraz jego wysoka trwałość sprawiają, iż jest idealnym materiałem do produkcji mebli. Szeroki zakres zastosowania oryginalnego drewna sprawił, iż los palm cukrowych stał się niepewny. Wraz ze znaczącym spadkiem liczby drzew lokalne władze oraz mieszkańcy podejmują działania na rzecz ich ochrony głównie poprzez zakładanie nowych plantacji.
TODDY PALM FRUITS – OWOCE PALMY CUKROWEJ
Z daleka wyglądają jak kokosy. Z każdym kolejnym krokiem w ich stronę zaczynasz jednak dostrzegać różnicę. Zdecydowanie mniejsze, różnią się także kolorem. Niedojrzałe są brązowo-zielone (później stają się niemal czarno-pomarańczowe). Białe i twarde w środku skrywają w sobie trzy jadalne nasiona. Gdy owoc dojrzeje, trudniej będzie je wydostać z włóknistego, intensywnie pomarańczowego środka. Miękki miąższ dojrzałego owocu palmy cukrowej również jest jadalny. I właśnie on jest podstawą tradycyjnego tajskiego deseru – przepysznego Khanom Tan.
TODDY PALM CAKE (KHANOM TAN)
Gąbczaste małe ciastko w pięknym żółtym kolorze przygotowywane na parze. Otulone liściem bananowca, często jeszcze ciepłe, można kupić w Tajlandii niemal na każdym kroku. Czasami wrzucone po kilka sztuk do foliowego woreczka, z kolejnym mini foliowym woreczkiem w środku, który jest zapełniony po brzegi świeżymi wiórkami kokosa. Te wrzucamy do środka, następnie lekko potrząsamy zawartością i rozkoszujemy się błogim smakiem Khanom Tan. Znikają w mig!
KHANOM MO KAENG – POCIĄGOWE MUST TRY
Jeśli akurat jadę pociągiem, to w okolicach Nakhon Pathom zaczynam rozglądać się za wskakującymi na kolejnych stacjach sprzedawcami, którzy przechadzają się po przedziałach z koszykami wypełnionymi po brzegi deserem Khanom Mo Kaeng (spróbowanie tego deseru to obowiązkowy element zwiedzania Phetchaburi, bo to właśnie tutaj jest on najlepszy) – tajski krem zamknięty w kwadratowych, metalowych miseczkach trochę przypomina flan. Istnieją różne jego odmiany, ale największe wrażenie robi wersja Khanom Mo Kaeng, którego karmelizowana górna część posypana jest… smażoną szalotką!
NASIONA PALMY CUKROWEJ
Nasiona palmy cukrowej są łatwo dostępne w Phetchaburi, w innych miastach czasami pojawiają się na lokalnych marketach. Świeże, zamknięte w plastikowych woreczkach po 10-12 sztuk, sprzedawane są zazwyczaj w cenie 20baht (ok. 2zł). Wydobywa się je z niedojrzałego owocu palmy cukrowej. Przezroczyste, galaretowate nasiona przypominają konsystencją rambutan i liczi, jednak ich smak jest zdecydowanie łagodniejszy i nie mają pestki. Świeże nasiona pokryte są cienką, białożółtawą skórką (ta brązowieje, więc łatwo jest ocenić ich świeżość na podstawie koloru).
Kiedy owoc dojrzeje, włóknista warstwa okrywająca nasiona przybiera postać żółtego miąższu i może być spożywana na surowo, prażona lub gotowana. Zewnętrzna warstwa owocu staje się niemal czarna.
SOK Z OWOCÓW PALMY WINNEJ
Świeży sok z palmy cukrowej ma wyraźnie słodki smak, który choć różni się od soku z trzciny cukrowej, to może go trochę przypominać. Nektar zbierany jest przez pracowników plantacji. Rolnicy z cylindrami przywiązanymi do bioder wspinają się na wysoką palmę. Umieszczają je blisko drzewa, które nacinają odpowiednio. Nektar kapie do tradycyjnych pojemników, co w moich myślach przywołuje obraz zbierania soku z brzozy. Następnie sprzedawany jest jako świeży sok palmowy, bądź zostaje przekształcony w charakterystyczny cukier.
Czasami, choć bardzo rzadko, Tajowie sprzedają owoce palmy cukrowej w sposób gotowy do spożycia na miejscu (jak kokosy): odcięta górna część odkrywa trzy galaretowate nasiona, które można wydrążyć plastikową łyżką. W jedno z nasion wbita jest plastikowa rurka, ale tak naprawdę soku w samych nasionach praktycznie nie ma.
Kategorie
Tagi
- arenga
- arenga palma cukrowa
- azjatycki cukier
- azjatyckie owoce
- cukier
- cukier palmowy
- desery w Tajlandii
- egzotyczny owoc palmy
- jadalny owoc palmy
- jedzenie w Tajlandii
- Khanom Tan
- kokos
- owoc z palmy
- owoce egzotyczne
- owoce tropikalne
- palmy tropikalne
- palmyra azjatycki owoc
- Palmyra Fruit
- Palmyra Owoc Palmy Cukrowej -->> Palmyra Palm
- Palmyra Palm